wtorek, 31 stycznia 2017

AKTUALIZACJA WŁOSOWA-STYCZEŃ 2017 :))

Witajcie, dziś nadszedł czas na kolejną aktualizację stanu i długości moich włosów. Jak, więc mają się włosy w pierwszej aktualizacji tego roku ? Oceńcie sami ;)



W miesiącu tym również bardzo starannie dbałam o włosy. A pomogły mi w tym następujące czynności i produkty:

-OLAPLEX <3 wykonałam go jako zabieg regeneracyjny. Tym razem dał jeszcze lepszy efekt, niż poprzednio. Planuję w kolejnym miesiącu również go wykonać.

-Olejowanie, olejowanie i jeszcze raz olejowanie ! :) Dużo nowości w tym miesiącu, jeśli chodzi o oleje. Zamieszczę zdjęcia poniżej. Wszystkie mogę pochwalić ;) Zrobiły dużo dobrego dla moich włosów ;)

-Tak, jak pisałam w poprzedniej aktualizacji, postanowiłam dokupić nowe półprodukty w celu mieszania ich z maskami. Tak, więc do gliceryny dołączył kwas hialuronowy oraz kolagen z elastyną. Również zauważyłam poprawę stanu włosów po ich użyciu.

-Dużo produktów zostało ze mną z poprzedniego miesiąca, między innymi nafta kosmetyczna, olej rycynowy, olejek Babydream fur Mama, gliceryna...

-Używałam Kallosa Pro-tox.

-Na porost używałam Jantar w wersji z atomizerem, który jest świetnym rozwiązaniem dla tego typu produktów ;)

-Wykończyłam tabletki Vitapil, o których napiszę oddzielny post.

-Włosy podcięłam na początku miesiąca

-Myłam nadal co drugi dzień w szamponie Babydream oraz czasami Gliss Kur'em million gloss w celu większego oczyszczenia.

___________________________________________





















poniedziałek, 2 stycznia 2017

AKTUALIZACJA WŁOSOWA STYCZEŃ 2017

Dziś przedstawię stan włosów, po kolejnym miesiącu pielęgnacji.

Poniżej można zobaczyć różnicę. Włosy są tylko wysuszone, nie są wyprostowane; wiadomo, wtedy efekt byłby lepszy, lecz jednak trochę przekłamany :)



Jak wyglądała pielęgnacja w tym miesiącu?


- przede wszystkim myłam włosy co drugi dzień,

- prawie przed każdym myciem olejowałam olejem kokosowym i/lub babydream fur Mama. 

-po olejowaniu nakładałam domową maskę, która składała się z łyżki maski w 99% naturalnej, dla lepszej konsystencji, gliceryny, oleju rycynowego, nafty kosmetycznej, miodu, syropu klonowego, kakao, cytryny, jogurtu naturalnego, żółtka.

-myłam naprzemiennie szamponem Babydream i Alpecin

-nie stosowałam żadnej wcierki, ponieważ chciałam dać skórze głowy trochę spokoju ;) planuję zaczął od jutra z kozieradką przed myciem i Jantarem po myciu.

-brałam nadal Vitapil,

-używałam maski Kallos Hair Pro-Tox oraz Organic Shop express repair hair mask avocado & honey 99% natural.

-włosy tym razem pofarbowałam całe, nie tylko odrosty i była to farba Garnier Olia w kolorze granatowa czerń. Farba pięknie pachniała, co często się nie zdarza :(

Chcę wszystkich zachęcić do domowych masek. Gwarantują one mięciutkie włosy, sypkie oraz super nawilżone. Zamierzam zamówić również inne półprodukty, które będą mogła dodawać do moich maseczek ;)


Długość, do której dążę:



Wspomniane produkty: